Po dłuższej przerwie w postowaniu wracam. Komputer mi się przeprosił i w końcu mogę coś wrzucić.
Dziś komplecik "Pink Princess" wykonany dla sąsiadki. Ściślej rzecz biorąc dwa takie same kompleciki, dla uroczych kuzynek. Panienki wybierają się na zabawę noworoczną w przedszkolu, a że są w tej samej grupie powstały dwa identyczne stroje.
W skład kompleciku wchodzi:
- spódniczka tutu z broszką ;)
- różdżka
- tiara
I dziś zarzucono mi temat kotylionów. Będą i kotyliony...
te twoje misiaki jako modele :) jakas lala by ci sie przydala...ale przy dwoch chlopakach w domu pewnie o taka ciezko :)
OdpowiedzUsuńLala jakaś by się znalazła... tylko troszkę jest niewyjściowa bo to lala jeszcze jaką ja się bawiłam ;) A swoją drogą jak wyczyścić buzie lali. Woda z mydłem nie pomaga :(
OdpowiedzUsuń