piątek, 27 lipca 2012

Zajawka...

Wkręciłam się w iksowanie. Jakoś nie mogę przestać. Dziś zajawka kolejnej pracy.
Kto zgadnie z jakiej to okazji? ;-)

Tu wersja z "kamery na podczerwień" ;-) Nawet chyba lepiej widać wzorek na ptaszorach.


A tu wersja bez kombinacji  :-P



środa, 18 lipca 2012

ślubno-rocznicowo....

Dzień dobry wszystkim!
U mnie w końcu zaczyna przebijać się słonko za chmur. Mam nadzieję, że znowu będzie b.ciepło oraz słonecznie. 
Dzisiaj prezentuję skończony obrazek ślubno-rocznicowy... Jak to mówią szewc bez butów chodzi... Ja już nie ;-))) 


Obrazeczek idzie do oprawy i już niedługo zawiśnie u mnie w domciu na pamiątkę.
Gdyby ktoś potrzebował wzoru to piszcie. Chętnie wyślę.

środa, 4 lipca 2012

...facebookowe cukierasy

Wygrałam słodkie "cukierasy" w konkursie na faceboooku. Coś mnie przyćmiło i zapomniałam wcześniej się pochwalić. 


Starszy synek już sobie przywłaszczył tartowy magnesik i cytuje: "nie oddam ciasteczka, to moje..." ;)
Swoją drogą apetycznie się jakoś zrobiło. Coś by teraz człowiek schrupał do kawki ;-)


Polecam prace Pauliny i jej bloga Polciowe twórczości... 

A oto jej profil na facebooku  http://www.facebook.com/WSzkatulce

wtorek, 3 lipca 2012

...na warsztacie...

Dziś zaczęty ślubny obrazek "pamiątkowy".
Jak to mówią, szewc bez butów chodzi więc mnie naszło zrobić i dla siebie ;)
19go mamy rocznicę i liczę, że uda mi się go skończyć. Więcej, na 19 powinien być już oprawiony ;-)





poniedziałek, 2 lipca 2012

...wrzuć dzieciaka do plecaka i blogowe zaległości...

Wrzuć dzieciaka do plecaka... Bo czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci ;-)))
Właśnie wróciliśmy z tatrzańskich wędrówek. Prześcigaliśmy dzieciaki po szlakach pod Gerlachem. Właściwie to można powiedzieć, że SIĘ z "małżem" prześcigaliśmy. Dwa słodkie ciężary niesione w nosidełkach. Oczywiście mąż nosił starszego czorta  a ja naszego (już od dziś) jedynastomiesięczniaka ;-)
O tak nam się wędrowało:



...za to mam zaległości w robótkach, w krzyżykach, w szydełku jak i w blogowaniu... Widać bardziej deszczowa pogoda sprzyja kreatywnemu tworzeniu ;-)
Jak tylko ogarnę "powyjazdowy majdan" powrzucam fotki nowych krzyżyków, które cichutko czekają na dokończenie.