Święta, święta i po świętach... Ledwo się zaczęły, już się skończyły.
Oto kokon/otulacz do sesji dla Pani Fotograf ;)
Zdjęcia pstrykał "małż" i jak zwykle nie pokazał, tak jak chciałam, ale cóż.... Lepszy rydz niż nic, echhhh...
Powyżej kokon z "wypłoszem" synka ;)
Dobrej nocy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz