Niedokończona metryczka leżała i leżała aż się doczekała ;-)
Teraz tylko oprawić i będzie dodatkiem do prezentu na pierwsze urodzinki. A i na dodatkach się nie skończy bo już leży coś skrojone dla Tosienki ;-)
Wzór złożony z poniższych elementów. Może komuś się przydadzą. Kolory dobierałam "na czuja" ;-)
Obecnie zaczęłam robić metryczkę dla ciut starszego kuzyna Tosi a zarazem mojego młodszego Czorcika...
Już wtorek i dopiero dziś zauważyłam, iż nie wrzuciłam mapki kolorów (anchor). Oto ona:
swietnie skomponowalas metryczke...wyszla pieknie...
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu! Przed każdym "składanym" haftem projektuję na kartce jak będzie wyglądał w całości i próbuję różne warianty ;-)
OdpowiedzUsuńswietna ! tez bede taka chciala....kiedys ;)
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy ;-)) z przyjemnością zrobię dla Ciebie wersję damską bądź męską :-P
Usuńprześliczna metryczka, podziwiam, bo sama tak nie potrafię:-)))
OdpowiedzUsuńdziękuję esophie ;-) Ty za to świetne tildziaki i inne takie szyjesz ;-)
Usuń